Przewozy Regionalne ogłaszają upadłość spółki...

EP07drago

Rada nadzorcza Przewozów Regionalnych zobowiązała zarząd do przygotowania wniosku o ogłoszenie upadłości. Władze spółki mają to uczynić „bez zbędnej zwłoki”.

Choć spółka jest poważnie zadłużona, to jednak sprawa jej upadłości wcale nie jest prosta. Na mocy ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze z dnia 28 lutego 2003 r., „nie można ogłosić upadłości: instytucji i osób prawnych utworzonych w drodze ustawy, chyba że ustawa ta stanowi inaczej, oraz utworzonych w wykonaniu obowiązku nałożonego ustawą”. A spółka Przewozy Regionalne powstała na mocy wcześniejszej ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego PKP.
– Rzeczywiście, z jednej strony nie możemy ogłosić upadłości, a z drugiej rada nadzorcza zobowiązała nas do przygotowania wniosku o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia ugody z wierzycielami. Musi zostać przeprowadzona analiza prawna tego posunięcia – mówi Piotr Olszewski, rzecznik prasowy PKP PR.
Spółka jest w patowej sytuacji. Po wyroku sądowym z początku października nakazującym Przewozom Regionalnym zapłatę 89 mln zł PKP Intercity, komornik zablokował konta PKP PR. Ten dług to wynik nieprzekazywania PKP Intercity pieniędzy za sprzedaż ich biletów w kasach Przewozów Regionalnych.
– Widzimy tę kwestię nieco inaczej. Przede wszystkim Intercity winne jest nam ponad 20 mln zł za świadczone przez nas usługi, głównie rewidenckie. Poza tym, naszym zdaniem, wniosek o zajęcie kont był przedwczesny. Zgodnie bowiem z umową restrukturyzacyjną, mamy czas na rozliczenie się ze spółkami z Grupy PKP do 29 listopada – wyjaśnia Olszewski.
Kwotę 20 mln zł zobowiązań wobec PR potwierdza też rzecznik prasowy PKP Intercity Paweł Ney. Jednak, jak zaznacza, suma zaległości ze strony PR wobec jego spółki wynosi ponad 120 mln zł.
Firma nie ma więc pieniędzy na wypłatę pracownikom pensji, zakup paliwa do szynobusów czy inne świadczenia. Niemniej jednak, jak zapewnia Andrzej Kasiura, członek zarządu województwa opolskiego, które teraz przewodniczy Konwentowi Marszałków Województw RP, właściciele nie wyobrażają sobie możliwości, że pociągi regionalne nie wyjadą na tory. Również PKP S.A. nie widzi takiej sytuacji, że PKP PR upadną. Dlatego też jeszcze w piątek, 30 października odbyło się na prośbę PKP S.A. spotkanie spółek z Grupy PKP z zarządem PKP PR, mające na celu zawarcie ugody.
– Zaskakując wszystkich, przedstawiciele zarządu Przewozów Regionalnych oświadczyli, że to oni oczekują na przedstawienie przez spółki Grupy PKP propozycji ugodowych – informuje Michał Wrzosek, rzecznik prasowy PKP S.A.
Inną wersję przedstawia zarząd PKP PR. W wydanym oświadczeniu informuje, że 26 października wysłał do PKP S.A. propozycję spłaty kolejnych rat zadłużenia i to PKP S.A. nie odpowiedziało na nią.
Niemniej jednak prezes PKP S.A. Andrzej Wach jest przekonany, że spółki porozumieją się i dojdzie do zawarcia ugody. Wymaga to jednak czasu.
Tymczasem związki zawodowe działające w PKP PR w liście wysłanym 27 października do premiera Donalda Tuska i samorządów domagają się wdrożenia programu naprawczego gwarantującego dalsze istnienie spółki, pełnego jej oddłużenia, doprowadzenia do niezwłocznego przywrócenia płynności finansowej PKP PR, objęcia pracowników paktem gwarancji pracowniczych.
Od prezesa Przewozów Regionalnych związkowcy żądają również „zawarcia paktu gwarancji pracowniczych dla pracowników spółki, pełnej i terminowej wypłaty wynagrodzeń oraz respektowania ustaleń wynikających z wcześniej podpisanych zobowiązań”. Ostrzegają, że brak realizacji tych żądań będzie skutkował strajkiem, który związkowcy podejmą po 14 dniach, licząc od 29 października.
– Wystąpiliśmy do sądu o uchylenie zabezpieczenia środków w postaci blokady kont, tak abyśmy mogli chociażby wypłacić pensje. Jednak zebranie się sądu w celu rozpatrzenia naszego wniosku zajmuje sporo czasu. Na 9 listopada zaś planowane jest Zgromadzenie Wspólników – informuje Olszewski.
Co stanie się dalej z Przewozami Regionalnymi? Na razie sami zainteresowani czekają na opinie prawne.

Informacje z Kuriera PKP.....

EP07drago

Ja mam nadzieję że PKP PR zostaną i uruchomia na nowo pociągi i przejmą co jest ich....
Czas pokaże na razie możemy czekać na decyzję jak wszyscy inni.....
Ja chcę czasy kiedy na naszych szlakach królowały składy pośpieszne między innymi:
Bóbr, Oleńka, Schmidt, Kowalski, Sudety, Pogórze i inne które tu jeździły....
Wiadomo niektóre te pociągi należały do IC ale wolałem te PR......
Gadajcie co chcecie ale ja wolę PR.....

pakos

Na całe szczęście PR chyba się z tego bagna wydostaną. Ich konta zostały odblokowane i podobno ostatni miesiąc wyszli na plus:)
Oby tak dalej:)